Ukończył szkołą w roku szkolnym 1970/1971 w zawodzie ślusarz. Obecnie prowadzi z sukcesem własny zakład Kamieniarski w Oleśnie.

Wspomina swoją szkołę: „Nie pracuję obecnie w wyuczonym zawodzie, gdyż odziedziczyłem zakład po ojcu i kontynuuję tradycje rodzinne. W szkole chodziłem do klasy wielozawodowej. Pamiętam z klasy moich kolegów: Mariana Czaję, Jana Buchwalda i Suslika – imienia już nie pamiętam. Miło wspominam p. Matyjową i p. Wężykową, pana Wężyka z którym miałem fizykę, p. Kokot od materiałoznawstwa i p. Rutkowskiego  od w-f. Do szkoły miałem blisko i nie spóźniałem się. Były to ciekawe czasy. Pamiętam 6 – tygodniowy kurs w Krapkowicach- tylko my grupa ślusarska. Zajęcia praktyczne odbywałem w zakładzie u p. Alfreda Benskiego   na ul. Kilińskiego. Nigdy nie żałuję że uczyłem się tego zawodu, bo przydaje mi się to obecnie w zawodzie. Każdemu życzę mieć dwa zawody, bo się naprawdę przydaje. Wręcz się z tego cieszę.”.